Gminy dostaną dodatkowy miesiąc na podjęcie decyzji, jak wyliczać opłaty za wywóz nieczystości. Ponad połowa z nich nie przyjęła jeszcze uchwał w tej sprawie, a termin mija z końcem roku. Dlatego rząd chce szybko zmienić ustawę śmieciową i dać samorządom czas do końca stycznia.
Nie będzie to jedyna zmiana w kontrowersyjnej ustawie śmieciowej. Gminy dostaną to, na czym najbardziej im zależało, zwłaszcza dużym miastom: będą mogły łączyć różne metody naliczania opłat, np. w zależności od rodzaju zabudowy. Domki jednorodzinne mogą mieć tą opłatę inaczej naliczoną, a bloki inaczej - mówi Małgorzata Szymborska z resortu środowiska.
Może się więc okazać, że w Warszawie w Wilanowie będziemy płacić za wywóz śmieci od osoby, a już na Ursynowie - od metrażu mieszkania.
Możliwe będzie też rozwiązanie, że tam, gdzie jest sieć wodociągowa, opłata śmieciowa będzie uzależniona od zużycia wody, a w pozostałych miejscach będzie uiszczana ryczałtem od całego gospodarstwa.
Gminy, które już wybrały tylko jedną metodę, dostaną 3 miesiące na ewentualne zmiany.