Kilkadziesiąt metrów od zabytkowego kościoła trwa wyburzanie starej drukarni. Firma rozbiórkowa postanowiła sięgnąć po najszybsze rozwiązanie i tuż obok murów XVI-wiecznej budowli do akcji przystąpiły buldożery.
Zatrzęsły się pobliskie budynki i ojcowie kapucyni, który opiekują się kościołem. Sprzęt ciężki, nie na kółkach, bo by się przywrócił, ale gąsienicowy, tłucze w ścianę łyżką koparki tak długo tłucze, aż zrobi jakiś wyłom. Potem przesuwa się w inne miejsce, a ludziom w innych budynkach obrazy spadają ze ścian.
A robotnicy pracują tak cały dzień. Posłuchaj relacji naszego reportera, Marcina Friedricha:
Po wizji lokalnej rozbiórkę wstrzymano. Na pęknięcia w murach kościoła założone zostaną plomby. Kościół co dwa dni lustrować będzie konserwator. Jeśli pojawią się nowe pęknięcia, rozbiórka będzie prowadzona ręcznie.