System, który łączy w sobie m.in. rejestry PESEL, dowodów osobistych i aktów stanu cywilnego oraz obsługująca go aplikacja Źródło miał ruszyć dziś pełną parą. Jednak już o poranku pojawiły się problemy z zalogowaniem. "Kazali mi poczekać lub przyjść później" - usłyszał reporter RMF FM od mieszkańca Gdyni, który przyszedł do Urzędu Miasta złożyć wniosek o nowy dowód osobisty.

W Gdyni, chwilę po otwarciu urzędu słychać było: "nie możemy się zalogować". Urzędnicy przyszli do pracy w większej niż zwykle obsadzie. Mimo to reporter RMF FM Kuba Kaługa spotkał o poranku rozczarowanego mieszkańca, który przyszedł do Urzędu Miasta wyrobić nowy dowód osobisty.

Usłyszałem, że w tym momencie system nie działa. Kazali poczekać albo przyjść później - powiedział nam rozczarowany petent Urzędu Miasta w Gdyni.

Urzędnicy zapewnili reportera RMF FM, że będą przyjmować wnioski i dane z tak zwanego palca, czyli...ręcznie. Źródła działa, ale tylko częściowo - przyznają. Komputery się zwieszają. Wchodzimy w system, potem ikonka cały czas nam się kręci. Po prostu nie możemy dalej pracować - powiedziała Danuta Peplińska, kierownik referatu Dowodów Osobistych w Urzędzie Miasta Gdyni.

Zgubiłem dowód osobisty, chciałem więc złożyć wniosek o wydanie nowego, ale wniosków nie było. Na pytanie, czy dziś będą, nie byli w stanie mi odpowiedzieć - skarżył się pan Zbyszek z Grudziądza, który zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM - Sam teraz nie wiem, co mam robić. Czy przyjść po południu? Nie wiem.

W wydziale spraw obywatelskich poznańskiego urzędu miasta o poranku były drobne problemy, z którymi szybko się uporano. Nie chciały się wydrukować dokumenty, ale po interwencji informatyka, udało się - usłyszał nasz reporter Adam Górczewski.  

Pół godziny później wyglądało na to, że wszystko ruszyło. Małe perturbacje może tam mają, ale wszystko poszło ok. Jestem z potwierdzeniem wydania nowego dowodu. Za miesiąc odbiór. Jestem pierwszym, który taki wniosek złożył. Wszystko jest weryfikowane, sprawdzone. Działa. W Poznaniu na pewno tak - usłyszał nasz dziennikarz od zadowolonego z obsługi klienta.

Kiedyś odpis aktu urodzenia mogłem dostać od ręki, teraz mam czekać tydzień - narzekał mężczyzna, który przyszedł do Urzędu Stanu Cywilnego w Mikołowie na Śląsku. Inny, który przyszedł do akt zgonu, dokumentu w ogóle nie dostał.

Kierowniczka urzędu w Mikołowie nie chciała oceniać systemu. My, jako urzędnicy też musimy się wprawić, poznać tę aplikację - mówiła.

W centrum administracyjnym w Krakowie złożenie wniosku trwa dziś 40 minut, zamiast dotychczasowych 7. W każdej chwili może zawiesić się łącze, serwer, a nawet zastrajkować komputer lub inne urządzenie. Nie działał skaner - usłyszał nasz reporter od mężczyzny, który opuszczał urząd. Były problemy z danymi, nie mogli połączyć się z Chrzanowem - mówił inny.

Duży kłopot z rejestracją zgonów i urodzeń mają dziś mieszkańcy Dąbrowy Górniczej. Kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego zdecydowała więc, że do czasu rozwiązania problemu używany będzie stary system, a później urzędnicy będą musieli przenieść dane do nowego. Były też problemy ze złożeniem wniosku o wydanie dowodu osobistego. Jednak jak powiedział naszej reporterce rzecznik magistratu - w tym zakresie system "działa raz lepiej, raz gorzej, ale działa".

MSW: Operacja na otwartym sercu

Asekurując się już wczoraj urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przyznawali, że "w pierwszych dniach działania nowego Systemu Rejestrów Państwowych mogą pojawiać się przejściowe kłopoty".

W niedzielę cała ogromna machina wystartowała. Niektórzy urzędnicy przyszli do pracy i przeprowadzili pierwsze operacje w aplikacji Źródło. Między innymi nadali 100 numerów PESEL.

Mówimy o 2,5 tys. gmin, a więc tak na dobrą sprawę ta operacja jutro na otwartym sercu się rozpocznie - mówiła rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, przyznając, że podczas tej operacji problemy mogą się pojawić. 

Już tydzień temu pojawiły się głosy, że system nie został odpowiednio przetestowany. Nie było takiej próby. Nie jesteśmy przygotowani na chwilę obecną na wprowadzenie tego do obiegu - mówił wtedy RMF FM Adam Misztal, informatyk z urzędu gminy Konopnica na Lubelszczyźnie.

Pracownicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych twierdzili tymczasem, że aplikacja Źródło jest w pełni sprawna.

W Krakowie urzędnicy zwracali nam uwagę, że kłopot ze Źródłem dotyczy zdecydowanie zbyt małej liczby stanowisk, na których urzędnicy mogą wprowadzać dane do systemu. Jest ich tylko 16. Miasto upomniało się o dodatkowe komputery i łącza, ale MSW odmówiło.

(j.)