"W sprawie wydarzeń z 11 listopada w Kaliszu prokuratura wszczęła postępowanie" – poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Jak dodał Meler, analizowany jest materiał dowodowy przekazany przez policję, w tym nagrania wideo.
Zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów marszu 11 listopada złożył prezydent Kalisza.
Uczestnicy wydarzenia, wznosząc antysemickie hasła, przemaszerowali na Główny Rynek, gdzie spalono tekst Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego dla Żydów wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r. Jednym z uczestników marszu był Piotr Rybak skazany w 2017 roku za spalenie kukły Żyda. W trakcie marszu miał mówić o tym, że Polakom we własnej ojczyźnie żyje się najciężej. "Dlatego jak się zjednoczymy, to zwyciężymy i tę hołotę polskojęzyczną, jak w 1968 roku, pogonimy do Izraela" - zaznaczył.
W zawiadomieniu jest mowa o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego oraz napaści z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej - powiedział Meler.
Statut Kaliski to jeden z najważniejszych dokumentów w historii Kalisza. Zagwarantował on Żydom istnienie sądów żydowskich i osobnych sądów dla spraw, w których brali udział zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie. Dodatkowo zapewniał on wolność osobistą i bezpieczeństwo Żydom, włączając w to swobodę wyznania, podróżowania i handlu.
"Przerażający antysemicki incydent w Polsce przypomina każdemu Żydowi siłę nienawiści, jaka istnieje na świecie" - tak marsz w Kaliszu skomentował na swoim koncie na Twitterze minister spraw zagranicznych Izraela Yair Lapid.
Wczoraj szef izraelskiej dyplomacji napisał, że z zadowoleniem przyjął reakcję polskiego rządu na antysemickie wydarzenia z Kalisza. "Jednoznaczne potępienie (antysemickich wydarzeń) przez polskie władze jest ważne i konieczne. Z zadowoleniem przyjmuję ich słowa potępienia i oczekuję, że polski rząd podejmie bezkompromisowe działania przeciwko tym, którzy wzięli udział w tym szokującym akcie nienawiści" - przekazał Lapid na swoim koncie na Twitterze.