Ta pomyłka starszego kierowcy mogła skończyć się tragicznie. 70-latek w Małdytach w Warmińsko-Mazurskiem pomylił drogę i wjechał samochodem na drogę ekspresową S7 pod prąd. W Miłomłynie zderzył się z czterema samochodami. Nikt na szczęście nie został ranny.
Do zderzenia pięciu samochodów osobowych doszło w niedzielę wieczorem na ekspresowej "siódemce" między Ostródą a Małdytami. Jak się okazało do kolizji doprowadził 70-latek, który na węźle w Małdytach wjechał na drogę pod prąd.
Mężczyźnie zabrano prawo jazdy i skierowano do sądu wniosek o jego ukaranie - powiedział RMF FM sierż. szt. Dariusz Biernacki z ostródzkiej policji.
Do usunięcia uszkodzonych samochodów ruch w okolicach węzła Miłomłyn-Północ odbywał się w kierunku Gdańska jednym pasem, drugi pas był zablokowany. Policjanci podkreślają, że wszyscy mieli dużo szczęścia. Jazda pod prąd przy zwiększonym ruchu mogła zakończyć się tragicznie. W samochodach podróżowało łącznie osiem osób. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.