W nocy z soboty na niedzielę na dworcu w Pile (wielkopolskie) funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei ujęli 50-letniego mężczyznę, który grożąc nożem usiłował odebrać matce niemowlę. Policja nie udziela bliższych informacji o tym zdarzeniu.
O incydencie poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei PKP PLK Piotr Stefaniuk. Jak tłumaczył, "sobotniej nocy, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Posterunku w Pile podczas weryfikacji zgłoszenia pracownika ochrony dworca ujęli mieszkańca Poznania, który groził nożem młodej matce z niemowlęciem".
Mężczyzna na widok umundurowanego patrolu SOK podjął próbę ucieczki, nie reagował na żadne wezwania. Po pościgu został ujęty. Wobec mężczyzny funkcjonariusze SOK użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i kajdanek. Przy mężczyźnie zabezpieczono nóż o 15 centymetrowym ostrzu - relacjonował Stefaniuk.
Jak dodał, podczas zajścia nikt nie ucierpiał.
20-letnia podróżna opowiedziała funkcjonariuszom SOK, że ujęty, nietrzeźwy mężczyzna trzymając w ręku nóż groził, że ją zabije, że zabierze dziecko. Używając przy tym bardzo wulgarnych słów. Podczas ustalania danych okazało się, że mężczyzna był już wcześniej notowany za rozboje - dodaje Stefaniuk.
Rzecznik SOK poinformował, że napastnika i poszkodowaną kobietę przekazano funkcjonariuszom policji z Komendy Powiatowej Policji w Pile, celem prowadzenia dalszych czynności.
Oficer prasowy KPP w Pile podkom. Żaneta Kowalska powiedziała PAP, że "policja interweniowała w sobotę w nocy na pilskim dworcu PKP, po zgłoszeniu o awanturującym się, nietrzeźwym mężczyźnie. Mężczyzna został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie nadal przebywa".
Dodała, że bliższe informacje na temat zdarzenia, policja będzie w stanie podać w poniedziałek.