Po operacji jest już 4-latka z Mikorzyna w Wielkopolsce. Dziewczynka została w sobotę pogryziona przez psy.
Lekarze określają stan dziecka jako średnio ciężki. Jest po kilkugodzinnej operacji. Cały czas przebywa w szpitalu. Krążeniowo i oddechowo jest wydolna - usłyszeliśmy od Marcina Jankowskiego z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
W poniedziałek prokuratura podejmie decyzję, czy postawi w tej sprawie komuś zarzuty.
Przypomnijmy, że ojciec zabrał 4-latkę do kolegi, który ma hodowlę psów. Mężczyzna spuścił na chwilę córkę z oka. Wtedy dziewczynka weszła do kojca ze zwierzętami. Psy ją zaatakowały.
(mal)