31 sierpnia ma ruszyć proces Jarosława G., b. kelnera z Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP, oskarżonego o kradzież obrazu "Gęsiarka" - podał Sąd Okręgowy w Warszawie. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

Śledztwo wszczęto na podstawie zawiadomienia Kancelarii Prezydenta RP z października 2015 r. Brak obrazu "Gęsiarka" autorstwa Romana Kochanowskiego z końca XIX wieku stwierdzono podczas audytu po przejęciu urzędu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Obraz został odnaleziony w jednym z warszawskich domów aukcyjnych, gdzie wystawiono go na sprzedaż w czerwcu 2015 r.

W toku śledztwa ustalono w jaki sposób obraz trafił na aukcję i ujawniono, że osobą, która jako pierwsza wprowadziła obraz do obrotu był b. pracownik Kancelarii Prezydenta RP Jarosław G., któremu na ówczesnym etapie śledztwa przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa paserstwa - relacjonował prok. Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Po przeprowadzeniu szeregu czynności dowodowych wskazane przez Jarosława G. okoliczności rzekomego nabycia przez niego obrazu zostały uznane za niewiarygodne, co doprowadziło do przedstawienia mu zarzutu kradzieży obrazu o szczególnym znaczeniu dla kultury - wyjaśniał.  

Powołany przez prokuraturę biegły potwierdził autentyczność zabezpieczonego dzieła. Ocenił także, że ma ono szczególne znaczenie dla kultury.

Jarosław G. był kelnerem przez wiele lat zatrudnionym w Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta. Umowa z nim została rozwiązana w czerwcu 2015 r.

(mn)