Rząd przyjął projekt ustawy o 500 złotych dodatku dla dorosłych osób niepełnosprawnych. Nie wszyscy jednak dostaną pieniądze - otrzymywanie świadczenia będzie uzależnione od innych dochodów, np. emerytury lub renty. We wtorek doszło również do dymisji w rządzie. Z funkcji wiceministra nauki zrezygnował Andrzej Stanisławek. To efekt jego wypowiedzi, w której stwierdził, że „może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą”. Przygotowaliśmy dla was podsumowanie najważniejszych wydarzeń wtorku.

500 plus dla dorosłych niepełnosprawnych. Nie wszyscy dostaną pieniądze

Rząd przyjął projekt ustawy o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Dodatek w wysokości 500 zł będzie zależał od wysokości pobieranego świadczenia, np. emerytury lub renty.

Dymisja wiceministra nauki Andrzeja Stanisławka za kontrowersyjną wypowiedź

Andrzej Stanisławek nie jest już wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego. Senator podał się do dymisji po jego wypowiedzi dla "Kuriera Lubelskiego" w której stwierdził, że "może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą".

Sąd Najwyższy odroczył decyzję ws. Arkadiusza Kraski

Sąd Najwyższy odroczył decyzję dotyczącą wznowienia postępowania ws. Arkadiusza Kraski, skazanego 18 lat temu na dożywocie za podwójne zabójstwo. Dziś SN miał ostatecznie zdecydować czy odpowiada za zabójstwo, czy jak stwierdziła prokuratura - to nie on dokonał zbrodni. Śledczy w ciągu 30 dni mają przedstawić spójne stanowisko ws. dowodów dotyczących Arkadiusza Kraski.

Były zomowiec odpowie za strzelanie do górników z "Wujka"

Instytut Pamięci Narodowej skierował do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko byłemu członkowi plutonu specjalnego ZOMO Romanowi S. Funkcjonariusz odpowie za strzelanie do górników protestujących w katowickiej kopalni "Wujek" w grudniu 1981 roku. Akt oskarżenia w tej sprawie przygotował śledczy z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Dowody osobiste z błędem jeszcze nawet przez dwa lata

Nawet dwa lata Polacy mogą dostawać dowody osobiste z błędem - bez wszystkich danych zapisanych w chipie, o których mówi ustawa. Takie są ustalenia reportera RMF FM.

Jest decyzja prezydenta ws. podwyżek dla nauczycieli

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Karty nauczyciela, wprowadzającą od 1 września podwyżkę dla nauczycieli i jednorazowy dodatek dla nauczycieli stażystów. W noweli określono też na poziomie 300 zł minimalną wysokość dodatku za wychowawstwo.

Zgorzelski: Jutro będziemy wiedzieć, w jakiej formule PSL wystartuje w wyborach

"Od samego początku mówiliśmy, że trzeba wyciągać wnioski z wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jeden blok to nie jest remedium na to, żeby wygrać skutecznie wybory do parlamentu krajowego" - mówił w Rozmowie w samo południe w RMF FM Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. "Pan Grzegorz Schetyna usłyszał, jaka jest nasza propozycja i do tej pory nie ma żadnego odzewu" - dodał. Poseł podkreślił także, że w ciągu 24 godzin ma się odbyć spotkanie z szefem PO i wówczas "wszystko będzie jasne" w temacie formuły startu PSL w wyborach parlamentarnych. "Jutro będziemy wiedzieć" - powiedział Zgorzelski.

Oddelegowany prokurator prosi o wyjaśnienie powodów przeniesienia

Krakowski prokurator regionalny Mariusz Krasoń, oddelegowany do pracy w Prokuraturze Rejonowej we Wrocławiu, poprosił Prokuratora Krajowego o pisemne wyjaśnienie powodów przeniesienia. To kolejny taki oficjalny wniosek - wczoraj podobny złożył w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich.

Prokurator Krasoń na razie uzyskał od nowych przełożonych zgodę na tygodniowy urlop, potrzebny na zorganizowanie życia po przeniesieniu nagłą decyzją Bogdana Święczkowskiego do prokuratury oddalonej o 300 km od jego stałego miejsca zamieszkania.

Morawiecki zapowiedział pół miliarda nowych drzew. Leśnicy: Nie ma gdzie ich posadzić

Pół miliarda drzew, które szumnie zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, już rośnie. 500 milionów drzew to właśnie tyle, ile każdego roku sadzą Lasy Państwowe. Premier złożył więc obietnicę dawno spełnioną... albo zapowiedział podwojenie nasadzeń.

Leśnicy podkreślają, że daliby radę zasadzić kolejne pół miliarda drzew - gdyby tylko było gdzie. Problem w tym, że Lasy Państwowe sadzą rocznie około 500 milionów drzew i nie ma miejsca na więcej.

Anna Malinowska podkreśla, że teoretycznie można zasadzić więcej drzew - same Lasy Państwowe produkują 800 mln sadzonek - ale na gruntach innych niż państwowe.