10 maja Polacy pójdą do urn, by wybrać głowę państwa na kolejne 5 lat. Na ten dzień marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczyła datę wyborów prezydenckich 2020. Jeszcze w tym tygodniu walkę o reelekcję może oficjalnie ogłosić Andrzej Duda. Zrobili to już: Małgorzata Kidawa-Błońska, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Robert Biedroń i Krzysztof Bosak.
Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę 10 maja - ogłosiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Zgodnie z przepisami II tura wyborów - jeśli będzie konieczna - odbędzie się dwa tygodnie później, czyli 24 maja.
Postanowienie marszałka Sejmu zostało już opublikowane w Dzienniku Ustaw, więc formalnie ruszyła już kampania wyborcza.
Zgodnie z konstytucją, wybory prezydenta Rzeczypospolitej zarządza marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującej głowy państwa.
100 dni przed upływem kadencji prezydenta wypada we wtorek 28 kwietnia 2020 roku, 75 dni przed upływem kadencji to sobota 23 maja. Marszałek Witek miała do wyboru jedną z niedziel maja: 3, 10 lub 17. Ostatecznie wyznaczyła datę wyborów prezydenckich na 10 maja.
Urzędująca głowa państwa Andrzej Duda może ogłosić walkę o reelekcję jeszcze w tym tygodniu.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Wiemy, kto będzie pomagał Andrzejowi Dudzie w kampanii prezydenckiej
Prawybory w Koalicji Obywatelskiej wygrała Małgorzata Kidawa-Błońska. Stała się tym samym kandydatką ugrupowania na prezydenta.
Kandydatem PSL w wyborach prezydenckich jest Władysław Kosiniak-Kamysz.
Sporym zaskoczeniem było dla wielu osób zgłoszenie startu w wyborach dziennikarza Szymona Hołowni.
Partie Razem i SLD poparły Roberta Biedronia jako wspólnego kandydata na prezydenta Lewicy.
Konfederacja ogłosiła, że jej kandydatem na prezydenta jest Krzysztof Bosak.
Prezydent RP jest wybierany na 5-letnią kadencję w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich, w głosowaniu tajnym.
Jedna osoba może być wybrana na prezydenta dwukrotnie. Kandydat na prezydenta musi mieć skończone 35 lat, być obywatelem Polski. Musi mieć też pełnię praw wyborczych - czyli pełną zdolność do czynności prawnych, nie może być osobą ubezwłasnowolnioną lub częściowo ubezwłasnowolnioną.
Osoba ubiegająca się o fotel prezydencki musi również zebrać 100 tys. podpisów osób, które popierają jej kandydaturę.
Prawo wybierania prezydenta ma każdy obywatel Polski, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.