Czworo młodych turystów, którzy zabłądzili w masywie Śnieżnika, odnaleźli rano wałbrzyscy ratownicy GOPR. Wędrowcy wieczorem zgubili się w drodze do schroniska "Pod Śnieżnikiem".
Grupa turystów szła z przełęczy Płoszczyna, przez Śnieżnik, do schroniska. Kiedy dotarli na miejsce, zauważyli, że nie ma z nimi czterech osób, dwójki dziewcząt i dwóch chłopców. Zaalarmowali przez telefon komórkowy wałbrzyski GOPR. Ratownicy natychmiast rozpoczęli akcję; uznali, że zaginieni prawdopodobnie zeszli ze szlaku i pobłądzili w lesie.
Ratownicy wędrowali w trzech grupach, od przełęczy Płoszczyna, od Hali pod Śnieżnikiem i od Międzygórza. W akcji uczestniczyło 20 osób, 3 skutery, 2 auta terenowe i pies tropiący. Do zaginionych dotarliśmy przed godz. 9. Młodzi ludzie zachowali się bardzo rozsądnie, bo wykopali jamę w śniegu, w której się schronili na noc - powiedział ratownik wałbrzyskiego GOPR Dominik Marchewka.
Masyw Śnieżnika jest zimą bardzo niebezpiecznym terenem. Śnieg leży tam od października do maja. Bardzo często w tej części Kotliny Kłodzkiej panują niekorzystne warunki atmosferyczne, jest mglisto i wieje silny wiatr. Łatwo zgubić tam drogę, ponieważ chwilę po przejściu wędrowców szlaki są pozawiewane. Teraz na Śnieżniku leży 170 cm śniegu, w zaspach są ponad 2 metry białego puchu.
17:05