Aż 82 osoby zamarzły od początku listopada w Polsce. Najgorsze były ostatnie mroźne dni - od czwartku z powodu wychłodzenia organizmu zmarły 54 osoby. W najbliższych dniach to jednak nie mróz będzie najgroźniejszy.
W związku z tym, że zrobiło się cieplej, pojawiło się nowe zagrożenie. To topniejący lód. Jeszcze wczoraj gruba pokrywa na stawach czy innych zbiornikach wodnych staje się coraz cieńsza, krucha i zdradliwa - zarówno dla dzieci, które jeżdżą na łyżwach, jak i dla dorosłych. Bardzo łatwo o tragedię.
"Lód może się załamać, to grozi utonięciami. Bilans tych wypadków, jeżeli już do nich dochodzi jest tragiczny, dlatego, że możliwości szybkiej pomocy w tym wypadku są bardzo ograniczone." mówi Przemysław Guła, szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Ponad 80 procent to mężczyźni, w wieku około 40 lat. "Tłem tej sytuacji jest pozostawanie pod wpływem alkoholu na zewnątrz." - mówi Guła. Druga duża grupa to bezdomni. 10 procent to osoby starsze "takie, które nie mają właściwej opieki i pomocy". Stąd ponowne apele o wrażliwość.