Sąd Najwyższy utrzymał wyrok uznający winę Mariana Zagórnego za wysypywanie zboża na stacji w Zebrzydowicach. Kasacja jego obrońcy została oddalona jako "oczywiście bezzasadna".
Zagórny został Skazany na 15 miesięcy więzienia. Jednak - najpierw Prokurator Generalny Lech Kaczyński udzielił mu przerwy w odbywaniu kary, potem zaś prezydent Aleksander Kwaśniewski ułaskawił go warunkowo zawieszając odbywanie kary. Sąd Najwyższy podkreślił, że mimo zastosowania wobec skazanego prawa łaski, kasacja mogła być rozpoznana i sąd mógł oceniać prawidłowość wydania tego wyroku. Sędzia Piotr Hofmański podkreślił, że Sąd Najwyższy nie jest w naszym systemie trzecią instancją wymiaru sprawiedliwości i nie rozstrzyga o winie bądź niewinności podsądnego, bada jedynie formalną stronę wyroku. Wbrew temu co twierdził obrońca Zagórnego, w sprawie tej nie doszło do żadnych uchybień proceduralnych, ani też innego rodzaju naruszenia prawa - brzmiała konkluzja postanowienia SN. Odrzucenie kasacji jako "oczywiście bezzasadnej" jest najostrzejszą z form nie uwzględnienia skargi. Sąd Najwyższy ma prawo w takich sytuacjach nie sporządzać nawet pisemnego uzasadnienia swej decyzji. Tym razem jednak SN z prawa tego postanowił nie korzystać.
Foto RMF FM
15:35