O roli mediów w trwającej od tygodnia wojnie w Iraku powiedziano już wiele. Nigdy do tej pory nie tylko konflikt zbrojny, ale wręcz żadne wydarzenie nie było przedstawiane tak obszernie jak obecna wojna. Nigdy wcześniej żadne wydarzenie nie było też tak obszernie opisywane w Internecie.

Już 12 lat temu wojna w Zatoce Perskiej okrzyknięta została prawdziwą wojną telewizyjną - ale wtedy nie było mowy o Internecie. W Europie sieć www praktycznie nie istniała. Dzisiaj na temat obecnej wojny w Zatoce Perskiej w Internecie pojawia się już nie tysiące, ale miliony artykułów, komentarzy, zdjęć, relacji wideo czy audio.

Dla przykładu strona internetowa prestiżowego dziennika amerykańskiego The New York Times... Znajdujemy tu od razu niemal 40 linków do artykułów i materiałów o wojnie. Wchodząc dalej do specjalnego raportu o wojnie znajdujemy ponad 70 linków do wszelkiego rodzaju materiałów o obecnym konflikcie.

Oprócz informacji, tekstów, komentarzy prasowych „New York Times” zamieszcza na swojej stronie także relacje dźwiękowe i filmowe z wojny. Strona internetowa gazety staje się w pełnym znaczeniu tego słowa interaktywnym multimedialnym portalem.

Podobną ilość materiałów o wojnie z Irakiem znaleźć można na stronach internetowych w niemal wszystkich językach. Media amerykańskie i anglojęzyczne nie są tu niczym szczególnym. Oto dla przykładu internetowa strona główna tygodnika "Der Spiegel":

Na stronie znanego hamburskiego pisma, znaleźć można około 40 linków do tekstów, analiz i relacji audiowizualnych.

A my zapraszamy na nasze strony i do specjalnego raportu na temat wojny w Iraku.

Foto: RMF

16:45