Brytyjski resort obrony pokrył koszty nietypowego szkolenia pracowniczki Królewskich Sił Powietrznych, którą skierowano do cywila.
Po czterech weekendowych kursach 23-letnia Stephanie Hulme zdobyła kwalifikacje... tancerki go-go. Zdaniem rzecznika ministerstwa obrony, armia ma obowiązek pomagać swym żołnierzom w przystosowaniu się do życia poza koszarami. Była kontrolerka ruchu powietrznego nazywa się teraz Madame Kitty i zarabia 500 funtów za noc.