Na 7 lat więzienia skazał łódzki sąd byłego policjanta tamtejszej drogówki, Konrada K. za śmiertelne potrącenie po pijanemu 21-letniej kobiety. Mężczyzna nie będzie mógł też przez 10 lat prowadzić pojazdów. Wyrok nie jest prawomocny.
W lipcu 1999 r. w centrum Łodzi 30-letni funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik. Później ustalono, że był pijany (ponad 3,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) i jechał zbyt szybko.
Jego BMW uderzyło w stojącą przy przejściu dla pieszych 21-letnią Milenę O., a następnie wjechało na latarnię. Kobieta doznała ciężkich obrażeń głowy i całego ciała. Zmarła tego samego dnia w szpitalu.
Były policjant twierdził, że samochodem kierował jego kolega. Zdaniem sądu
zeznania kilkunastu świadków, jadącego wraz z nim tym samochodem kolegi oraz opinie biegłych ewidentnie świadczą o winie oskarżonego.
13:45