Wietnamskie władze zakazały publicznych występów osobom rozczochranym oraz zbyt skąpo ubranym. Wprowadzone przez rząd regulacje, zakazują prezentowania swojej twórczości osobom z "fryzurami nawiązującymi do filmów grozy, farbowanymi lub zaniedbanymi włosami, ogolonym oraz ubranym w odsłaniające zbyt wiele kostiumy".
Władze w Hanoi cenzurują scenariusze i teksty piosenek, jednak nigdy do tej pory nie próbowały wpływać na wygląd wykonawców.
To sprawa indywidualnego smaku, a nie zakazów - krytykuje decyzję władz zastępca dyrektora teatru jednego z wietnamskich teatrów.
Nowe przepisy mogą oznaczać koniec kariery dla 73-letniego Trana Van Haya, który w zeszłym tygodniu trafił do telewizyjnych programów rozrywkowych jako właściciel włosów o długości 6 metrów.