Biały obrus, pod nim sianko, a na stole karp. Tak było wczoraj wieczorem w większości polskich domów. Wiele osób postanowiło jednak w tym roku darować karpiowi życie. Do uwolnienia karpi doszło m.in. nad stawem w gdańskim Parku Oliwskim.

Ekolodzy z Gdańska apelowali do mieszkańców Trójmiasta o wypuszczenie kupionych na wigilię ryb. Nad staw w gdańskim Parku Oliwskim sami ekolodzy nie przyszli, karpie zostały jednak uwolnione.

Kupiliśmy karpia, ale stwierdziliśmy, że nie będziemy go zabijać. Wpuściliśmy go więc z powrotem do wody - mówi mieszkaniec Gdańska. Coraz więcej osób w ogóle nie kupuje karpia. Szkoda tej rybki – tłumaczą. Posłuchaj: