Symulacja komputerowa, która dzieli obywateli na podgrupy w zależności od kodu pocztowego – taki program stworzono w Wielkiej Brytanii. Zakłada on, że ludzie mieszkający blisko autostrad, mają inne aspiracje życiowe niż osoby, które gustują w ślepych uliczkach.
System podzielił wyspiarzy na 64 typy i powołał do życia nowe profile zachowań, które określają siłę nabywczą obywatela i jego stosunek do otoczenia. Dobrze sytuowany informatyk stał się np. ultratechnologiem. Globalny przewodnik to przedstawiciel wschodnioeuropejskich oligarchów mieszkających na wyspach, a wiejskim uciekinierem w oczach systemu jest osoba rezygnująca z dóbr materialnych na rzecz kontaktu z przyrodą.
Nowa metoda na podstawie kilku liter w adresie teoretycznie potrafi przewidzieć rodzaj samochodu jakim jeździ dany obywatel, spróbuje określić krąg zainteresowań, czy w przybliżeniu opisze zawartość lodówki, a nawet poglądy polityczne każdego Brytyjczyka.
Nie trudno sobie wyobrazić jakie znaczenie taka „zgaduj-zgadula” może mieć dla reklamowej ośmiornicy, komercji, czy szukających poparcia polityków. Zwykłe skrzynki pocztowe z pewnością okażą się dla niej za małe.