11 ciał wydobyły ekipy ratowników z tunelu świętego Gotharda w Szwajcarii, gdzie wczoraj rano zderzyły się dwie ciężarówki i wybuchł pożar. Ogień udało się opanować dopiero dziś wieczorem. Strażacy dotarli już do miejsca wypadku i przeszukują spalone wraki samochodów. Dotychczas zidentyfikowano osiem ofiar - czterech Niemców, obywatela Luksemburga, Włoch, Francji i Szwajcarii.
Ofiar śmiertelnych może być dużo więcej. Tunel - na skutek wysokiej temperatury - zawalił się blisko 200-metrowym odcinku. Ratownicy obawiają się, że mogli tam zostać pogrzebani ludzie. Na liście zaginionych jest jeszcze 128 nazwisk, ale to niekoniecznie muszą być ofiary pożaru. Są to po prostu osoby, które mogły się znajdować koło tunelu, o które niepokoją się ich rodziny. Szwajcarska policja podała, że od północnej strony w tunelu znaleziono 100 samochodów, głównie z rejestracjami niemieckimi, szwajcarskimi i włoskimi. Prawdopodobnie jednak większości podróżujących nimi osób udało się opuścić tunel. Ratownicy przeszukują teraz spalone wraki pojazdów, a gdy opadnie temperatura, zajmą się usuwaniem gruzu. Szwajcarzy już zapowiedzieli, że tunel pozostanie zamknięty przez około 2 miesiące.
23:40