Niewykluczone, iż od przyszłego sezonu turystycznego w Krakowie pojawi się specjalny podatek. Władze miasta chcą wzorem innych miejscowości wypoczynkowych w Polsce wprowadzić tzw. taksę turystyczną.

Pomysł na taksę turystyczną pojawił się już kilka lat temu. Jednak upadł, ponieważ nie zgodził się na to minister środowiska. Twierdził, że w Krakowie powietrze jest zanieczyszczone, woda brudna, a hałas olbrzymi.

Dziś czystość powietrza pod Wawelem nie odbiega od innych miejscowości, jakość wody się poprawiła, a hałas podobno jest mniejszy. Dlatego też władze miasta postanowiły do pomysłu taksy turystycznej powrócić.

Maksymalnie miasto pobierałoby 1,6 zł za dobę od każdego nocującego w Krakowie turysty – tłumaczy Grażyna Leja, pełnomocnik do spraw turystyki w krakowskim magistracie.

Co ciekawe, sami turyści gotowi są płacić. Ja zapłaciłbym, ponieważ w Krakowie jest ponad 6 tys. obiektów godnych zobaczenia, zwiedzenia - mówi jeden z nich. Warto tu przyjechać - uważają inni. Nawet klimat się zmienił; powietrze zupełnie inne.

Według obliczeń urzędników dzięki wprowadzeniu taksy do budżetu miasta wpłynęłoby ok. 4 mln złotych. Cała suma przeznaczona byłaby na promocję Krakowa.

14:25