Ograniczenie prędkości do 50 km/h w całym mieście jest bezsensowne – uważają warszawscy policjanci. Być może więc wiosną przyszłego roku po ulicach Warszawy będzie można jeździć trochę szybciej.
Jak mówi podinspektor Wojciech Pasieczny, policja chce pozwolić na jazdę z prędkością ok. 70-80 km/h, ale na niektórych tylko ulicach i tylko tam gdzie nie ma przejść dla pieszych. To mądra decyzja, bo nie będzie się już trzeba wlec jak żółw kiedy jest dobra i prosta droga – cieszą się warszawscy kierowcy.
Pomysł policji może wejść w życie dopiero na wiosnę przyszłego roku.