Nietypowe muzeum powstało w oddziale celnym w Świnoujściu. Zgromadzono w nim kolekcję przedmiotów, zatrzymywanych przez celników. W ciągu kilku lat zebrało się ponad 60 eksponatów, służących pasażerom statków wolnocłowych do ukrywania papierosów i alkoholu.

Istną rewelacją w tej kolekcji jest puszka po piwie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to zwykła puszka. Jednak od spodu znajdują się dwie śrubki. Każda ma uszczelkę – są to otwory wlewowy i spustowy. Z tej puszki przemytnicy wylali piwo, by napełnić ją spirytusem.

Przemytnicy wykorzystują także paczki po kawie, gdzie chowają papierosy i – aby zachować wagę – obciążają ołowiem.

Inny sposób to czterolitrowy pojemnik z płynem do płukania tkanin. Wyciągam woreczek – proszę zwrócić uwagę, że woreczek także jest w kolorze niebieskim. I w tych woreczkach, zanurzonych w niebieskim płynie, znajduje się spirytus - tłumaczy Janusz Wilczyński z Izby Celnej w Szczecinie.

Muzeum, jak na razie, służy młody przemytnikom, ale nie jest wykluczone, że także turyści, odwiedzający Świnoujście, będą mogli podziwiać te arcydzieła.

23:20