Niemiecki przemysł zgadza się na rozpoczęcie wypłat dla byłych robotników przymusowych i niewolniczych Trzeciej Rzeszy. Jak powiedział wczoraj we Frankfurcie Manfred Genz, szef niemieckiej inicjatywy gospodarczej, odrzucenie w ostatnim czasie przed amerykańskim sądem pozwów przeciwko niemieckim firmom jest wystarczającą gwarancją dla przemysłu.
To od niemieckiego przemysłu zależało czy pieniądze szybko trafią do poszkodowanych. Zaakceptowanie warunków pokoju prawnego oznacza, że wypłaty odszkodowań mogą rozpocząć się jeszcze przed wakacjami. Teraz trzeba będzie poczekać aż rozwiązane zostaną wszystkie techniczne problemy. Bundestag musi zająć się gwarancjami prawnymi dla niemieckich firm. Politycy wszystkich frakcji chcą, by nastąpiło to na jednym z najbliższych posiedzeń. Następnie trzeba będzie poczekać aż pieniądze zostaną przelane na konta organizacji partnerskich takich jak Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie. To może potrwać około dwóch tygodni.
Wcześniej rzecznik niemieckich firm Wolfgang Gibowski oświadczył, że: "Ostatnie decyzje amerykańskich sądów stworzyły warunki do ogłoszenia wystarczającego bezpieczeństwa prawnego dla niemieckiej gospodarki". Tym samym zasugerował, że przemysł popiera ogłoszenie przez Bundestag tzw. "pokoju prawnego" i rozpoczęcia wypłat odszkodowań dla byłych robotników niewolniczych i przymusowych Trzeciej Rzeszy. "Po zarządzeniu sądu apelacyjnego z 17 maja 2001 roku, oddaleniu sprawy Gutmanna, będącej ostatnim pozwem zbiorowym przeciwko niemieckim bankom, oraz przekazaniu sprawy Garstki sędzi Bassler istnieją dla niemieckich przedsiębiorstw warunki do tego, aby Niemiecki Bundestag mógł stwierdzić wystarczające bezpieczeństwo prawne" - czytamy w wydanym przez Gibowskiego oświadczeniu. Niemieckie firmy oczekują, że postępowania odwoławcze, znajdujące się w sądach w Filadelfii i Kalifornii, zostaną równie szybko oddalone.
16 głównych niemieckich koncernów utworzyło w lutym 1999 roku fundusz odszkodowawczy niemieckiej gospodarki. Do chwili obecnej do inicjatywy przystąpiło ponad 6,3 tysięcy firm. Niemieckie przedsiębiorstwa zgromadziły 5 mld marek, drugie 5 mld przekazał rząd Niemiec. Utworzona w ubiegłym roku fundacja "Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość" będzie dysponować kwotą 10 mld marek na świadczenia dla poszkodowanych.
23:05