Gdańska Prokuratura Okręgowa nie naruszyła dóbr osobistych Aleksandra Gudzowatego - uznała Prokuratura Apelacyjna. Zarzucał to pełnomocnik jednego z najbogatszych Polaków. Chodziło o wypowiedzi prokuratorów dotyczące śledztwa w sprawie światłowodu położonego wzdłuż rurociągu jamalskiego.
Pod koniec maja gdańscy prokuratorzy na konferencji prasowej stwierdzili, że nie jest wykluczone, iż Gudzowaty zostanie przesłuchany w charakterze świadka w związku z tą sprawą. Uzasadniali to jego wiedzą na temat gazociągu i światłowodu. Pełnomocnik Gudzowatego, Lech Falandysz zwrócił się z zarzutami do Prokuratury Apelacyjnej. Twierdził, że publiczne rozpowszechnianie pomówień i przedstawianie nie uzasadnionych sugestii wykracza poza ustawowe uprawnienia prokuratury. W ubiegłą sobotę Gudzowaty został jednak przesłuchany przez gdańską prokuraturę w charakterze świadka. Chodziło właśnie o światłowód.
Foto: Archiwum RMF
08:30