Pracownicy ostrowskiej Fabryki Wagon grożą protestem głodowym. Dojdzie do niego, jeśli nie powiodą się zaplanowane na dziś rozmowy z zarządem firmy. Strajkujący domagają się m.in. wprowadzenia programu naprawczego.
Od ubiegłego tygodnia pracownicy Fabryki Wagon SA okupują teren zakładu; członkowie zarządu nie mogą się dostać do swoich biur – dokumentacja fabryki została oplombowana przez protestujących.
Rozmowy z przedstawicielami zarządu prowadzą szefowie komitetu strajkowego. Jak twierdzi Zbigniew Kowalski z zakładowej Solidarności, wciąż nie ma efektów tych spotkań. Załoga jest więc coraz bardziej zdesperowana. Jeśli to nie przyniesie efektu pozostaje jedno - mówi Kowalski - marsz na Warszawę.
20 spośród strajkujących pracowników chce dziś w południe podjąć protest głodowy. Ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.
Wszystko bowiem zależy od rozmów z zarządem zakładu, który obiecał, że wygospodaruje środki na zapłatę części zaległych wynagrodzeń. Jeśli postulat uda się wypełnić, do strajku być może nie dojdzie.07:05