Dwie osoby zostały ranne w pożarze magazynu z lakierami na terenie dawnego Polifarbu w Gdyni. Jedna z nich trafiła do szpitala, ale jej życiu nic nie grozi - dowiedział się nasz reporter Kuba Kaługa.


Sytuacja jest opanowana - pożar dogaszono. Potężny słup dymu widać było z odległości wielu kilometrów.

Sytuacja jest dosyć ciężka, na miejscu pracuje 10 zastępów straży pożarnej, palą się 3 kondygnacje, gdzie zgromadzone są rozpuszczalniki oraz farby - mówił Łukasz Płusa z gdyńskiej straży pożarnej. Trudnością może być  jeszcze zbiornik, na którego natknęliśmy. Strażacy schładzają go, bo w środku jest 10 tysięcy litrów substancji, która jest łatwopalna - dodaje. Cały zakład został ewakuowany, także obecnie nie ma żadnego zagrożenia - podkreślał w rozmowie z naszym reporterem.

Trudno mówić na razie o przyczynach pożaru. Pracownicy, z którymi rozmawiał nasz reporter mówią o kilku wybuchach na terenie byłego Polifarbu. 

(mal)