Policja w całym kraju poszukuje przestępców, którzy w sobotę w podwarszawskiej miejscowości Parole zastrzelili policjanta. Policjanci zatrzymali już kilkadziesiąt osób. Na razie nie wiadomo, czy są to osoby, które brały udział w strzelaninie. Doszło do niej na terenie gospodarstwa, gdzie funkcjonariusze znaleźli ciężarówkę pełną skradzionego towaru. Gdy zaczęli ją zabezpieczać pojawili się bandyci.

Według rzecznika stołecznej policji Dariusza Janasa, w największej od wielu lat i poszerzonej na cały kraj obławie, zatrzymano aż kilkadziesiąt osób. "Przesłuchania są w toku, są prowadzone okazania tych osób. To są naprawdę żmudne i mało efektowne prace policji. Niemniej one muszą przynieść efekty. W tej chwili nie mamy tych osób, które są ranne ze sprawców, ale cały czas ich poszukujemy i mamy nadzieję, że chociażby to, że są ranni może ukierunkować nasze postępowania". Policja zwraca się do prowadzących prywatne praktyki lekarzy o zgłaszanie wszystkich przypadków postrzałów. Wiadomo, że kilku z napastników, którzy ostrzelali policjantów zostało przez nich ranionych, w tym jeden ciężko. Policja apeluje też do tych, którzy widzieli uciekających dwoma autami przestępców. Prowadzący śledztwo nie podają jednak ani ich rysopisów, ani numerów rejestracyjnych ich samochodów. Posłuchaj relacji naszego warszawskiego reportera Romana Osicy:

Strzelanina wybuchła w sobotę około 17:30. Na posesję, gdzie policjanci zabezpieczali kradziony towar znaleziony w TIR-ze, podjechało kilka dużych, ciemnych samochodów. Wysiadło z nich kilkunastu mężczyzn, którzy zaczęli strzelać do pracujących policjantów i do cywili przebywających w pobliżu. W strzelaninie zginął Mirosław Ż., naczelnik wydziału kryminalnego komendy policji w Piasecznie. Rany odniosło także kilku napastników – według policji - dwóch lub trzech. Do udziału w obławie zmobilizowano każdego wolnego funkcjonariusza ze stołecznego garnizonu policji.

Policja apeluje także o pomoc do wszystkich, którzy mogą przyczynić się do ujęcia sprawców pod numerem telefonu 0-800-120-148.

foto Archiwum RMF

08:35