Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez dwóch funkcjonariuszy z komisariatu Wrocław-Fabryczna. Chodzi o zachowanie policjantów w czasie interwencji dotyczącej kradzieży w sklepie przy ulicy Strzegomskiej. Film z zajścia nagrała kamera monitoringu. Nagranie ujawnili dziennikarze "Super Expressu".
Do bulwersującego zdarzenia doszło w grudniu 2015 roku. Na zapleczu sklepu spożywczego przy ulicy Strzegomskiej podczas policyjnej interwencji 82-letnia wówczas Bronisława D. została brutalnie potraktowana przez funkcjonariuszy - m.in. została dwukrotnie uderzona ręką. Była także szarpana.
Później, zdaniem prokuratury, zastosowano wobec niej nieadekwatne do jej zachowania środki przymusu bezpośredniego. Funkcjonariusze użyli siły, by ją obezwładnić i założyć kajdanki na ręce.
Śledztwo wszczęto na podstawie nagrań przekazanych przez policję. Wobec funkcjonariuszy uczestniczących w zdarzeniu wszczęto także postępowanie dyscyplinarne.
Fragment nagrania upublicznił dziś "Super Express". Na stronie dziennika można przeczytać, że cały film, którym dysponują, trwa 15 minut i jest bez dźwięku. Widać na nim starszą kobietę, która siedzi na krześle na zapleczu sklepu. Obok stoi ochroniarz. Wszystko wskazuje na to, że przyłapał kobietę na kradzieży i wezwał policję.
Po kilku minutach zjawia się patrol. Najpierw funkcjonariusz, potem policjantka. Zakłada na ręce rękawiczki i nagle - bez żadnego powodu - zaczyna bić staruszkę. Potem przyciska ją do ściany. Po krótkiej chwili wyrzuca zawartość torebki 82-latki na podłogę. Kiedy policjantka przegląda wyrzucone rzeczy, staruszka próbuje wstać. Zostaje jednak powstrzymana przez policjanta. Funkcjonariusze szarpią się przez chwilę z kobietą, przyciskają ją mocno do ściany, wykręcają ręce do tyłu i zakładają kajdanki.
Sprawę opisał i film z monitoringu upublicznił "Super Express":
(MKam)