Stosunki między Serbią a Chorwacją od dawna nie były tak napięte jak teraz. Uniewinnienie przez trybunał ONZ w Hadze dwóch chorwackich generałów, Ante Gotoviny i Mladena Markacza, oskarżonych o zbrodnie wojenne popełnione na Serbach doprowadziło do zdecydowanych reakcji politycznych. O ochłodzeniu stosunków świadczy m.in. odwołanie wizyty wiceszefowej serbskiego rządu w Chorwacji.

Serbski analityk Predrag Simić podkreślił, że głównym problemem w stosunkach serbsko-chorwackich pozostaje "los oskarżeń o ludobójstwo złożonych przez obie strony przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości".

Ocenił też, że oficjalna reakcja Belgradu na uniewinnienie obu chorwackich generałów nie pomoże zbliżeniu Serbii do Unii Europejskiej. W tym kontekście może nawet dojść do paraliżu na linii Belgrad-Bruksela, zwłaszcza jeśli trybunał  postanowi jeszcze uwolnić Ramusha Haradinaja, byłego premiera Kosowa oskarżonego o zbrodnie wojenne przeciwko Serbom - zasugerował.

Chwilowe ocieplenie nic nie dało

W stosunkach serbsko-chorwackich w ostatnich latach doszło do pewnego ocieplenia dzięki przyjaznym kontaktom między ówczesnym serbskim prezydentem - reformatorem Borisem Tadiciem i jego chorwackim odpowiednikiem Ivo Josipoviciem.

Jednak nowy prezydent Serbii, nacjonalista Tomislav Nikolić powrócił w stosunkach z Zagrzebiem do retoryki konfliktu. Oświadczył m.in. że masakra 8 000 bośniackich Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 r. nie była ludobójstwem.

Prezydent Chorwacji w wywiadzie dla hiszpańskiej agencji EFE powiedział, że "nie sposób zaakceptować tego rodzaju wypowiedzi". Jest rzeczą kompletnie irracjonalną to, że Serbia ochładza stosunki z Chorwacja z powodu decyzji międzynarodowego trybunału - dodał.

Wojna kosztowała życie tysięcy osób

W 1995 roku,  pod koniec wojny, w której Chorwacja walczyła o niepodległość, generałowie Ante Gotovina i Mladen Markacz dowodzili operacją "Burza", w czasie której doszło do wypędzenia z Chorwacji dziesiątek tysięcy Serbów.

Wojna, którą toczyły między sobą siły chorwackie i armia serbska, kosztowała 10 000 zabitych i kilkadziesiąt tysięcy rannych. Setki tysięcy osób zmuszono do ucieczki ze swych miejsc zamieszkania lub deportowano.