Wielbiciele talentu Adama Małysza, którzy jeszcze nie wiedzą, jak dostać się na Puchar Świata do zimowej stolicy Polski, powinni szybko wybrać środek transportu. Jeśli zdecydujecie się na pociąg, będziecie mieć do dyspozycji prawie czterdzieści dodatkowych składów uruchomionych z tej okazji przez Polskie Koleje Państwowe.
Pociągi do Zakopanego odjadą z dziewięciu największych polskich miast. Większość z "pucharowych" składów to pociągi pospieszne. Tu więc z kupnem biletu problemu nie powinno być. Nie gwarantuje to jednak miejscówki. Spośród kilku ekspresów z rezerwacją miejsc – z Gdyni, Warszawy i Lublina – miejsca zostały już w zasadzie tylko w jednym. To więc naprawdę ostatnia chwila, żeby kupić bilet – oczywiście najlepiej także powrotny. PKP szacują, że ich pociągami pojedzie około 16 tysięcy wielbicieli skoków narciarskich. Więcej przewieźć nie są w stanie. Kolejowa droga do Zakopanego ma tylko jeden tor. Doczepianie wagonów, albo uruchamianie kolejnych składów mogłoby skończyć się korkami na torowisku.
foto Archiwum RMF
08:20