W Niemczech uchylono puszkę Pandory. Chodzi o zastąpienie Wielkanocnego Poniedziałku świętem dla muzułmanów. Ciekawy jest fakt, że to nie oni wpadli na ten pomysł, tylko niemieccy Zieloni. Miałby to być jeden z elementów integracji społeczeństwa.
Politycy zaproponowali, by zlikwidować część chrześcijańskich świąt, wprowadzając w ich miejsce święta muzułmańskie. Projekt spotkał się z ostrą krytyką nie tylko innych polityków, ale również zwykłych Niemców: To jakiś zwariowany pomysł. Jak można było w ogóle na coś takiego wpaść.
Muzułmanie przyjechali do Niemiec, bo czują się tutaj lepiej niż u siebie w domu. Mają liberalne prawo, a więc po co jeszcze bardziej je liberalizować - dziwią się Niemcy.
Również zwykli muzułmanie na ulicach Berlina reagowali na ten pomysł bardzo sceptycznie: Jestem w stanie zaakceptować tutejsze święta - mówi młody Turek. Nie mam z tym problemu.
Nieoficjalnie mówi się, że Niemcy boją się o własne bezpieczeństwo i nie chodzi o integrację z innymi społecznościami. Po prostu chcą coś zrobić, by nie złościć niektórych islamistów.