Marcin Gortat jest zapewne niepocieszony niezakwalifikowaniem się Phoenix Suns do fazy play-off ligi NBA, ale indywidualnie może zaliczyć sezon do całkiem udanych. Był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu w średniej zdobytych punktów, zbiórek i bloków. Polski środkowy jest także jednym z najskuteczniejszych zawodników w rzutach za 2 punkty.
Drużyna Gortata wygrała w sezonie zasadniczym 33 z 66 spotkań. Być może udałoby się jeszcze powalczyć o play-off, gdyby nie lokaut, który drastycznie zmienił kalendarz rozgrywek i zmusił władze NBA do skrócenia sezonu zasadniczego.
Polak zagrał we wszystkich meczach swojego zespołu i aż 31 uzyskał double-duble (dwucyfrowy wynik w dwóch statystykach - w przypadku Gortata były to punkty i zbiórki), co dało mu 7. miejsce w lidze. Nieźle wygląda także średnia zbiórek naszego środkowego. 10 zbiórek na mecz dało mu 8. lokatę w NBA. Wygrał, co nie jest niespodzianką kolega Gortata Dwight Howard z Orlando Magic - 14,5, który uzyskiwał średnio 14,5 zbiórki na mecz.
Gortat zajął także bardzo wysokie miejsce w tzw. indeksie efektywności. Zajął 16. miejsce, wyprzedzając takie tuzy jak Dirk Nowitzky, Derrick Rose, czy Kevin Garnett.
Najlepszym strzelcem sezonu zasadniczego był Kevin Durant z Oklahoma City Thunder, który zdobywał średnio 28 pkt. Gortat do dorobku Phoenix Suns dorzucał regularnie 15,4 punktu co dało mu 36. lokatę w NBA.
Punkty:
Zbiórki:
Asysty:
Skuteczność za dwa punkty (w procentach)
Liczba double-double:
Indeks efektywności gry: