Zła passa małopolskiej policji trwa. Najpierw prokuratura postawiała zarzut przekroczenia uprawnień oficerowi, który w czasie koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kopał zatrzymanych punków. Tym razem dwóch policjantów z Alwernii pod Krakowem zostało przyłapanych na przyjmowaniu łapówki.
W czasie kontroli drogowej jeden z funkcjonariuszy zatrzymał pijanego kierowcę. Obiecał puścić go wolno pod warunkiem, że ten zapłaci mu kilkaset złotych. Kierowca, kiedy wytrzeźwiał, poinformował o tym przełożonych nieuczciwych policjantów. Ci decydowali, że zastawiona zostanie zasadzka. W chwili, kiedy mężczyzna wręczał policjantom pieniądze, do akcji wkroczyli policjanci. Na gorącym uczynku złapano jednego funkcjonariusza, drugi, który czekał w samochodzie zdołał zbiec. Zatrzymano go dopiero wczoraj.
Prokuratura postawiła im zarzut żądania korzyści majątkowej. Grozi za to do 10 lat więzienia. Jeden z mężczyzn został tymczasowo aresztowany. W stosunku do obu zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Obaj zostali zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych.
foto Archiwum RMF
14:10