Na ryzykowne posunięcie zdecydował się łotewski parlament - wprowadził podatek na import wieprzowiny z krajów Piętnastki, Polski, Litwy i Estonii. Ma to ochronić przed bankructwem lokalnych hodowców świń.
Nasi farmerzy są w dramatycznej sytuacji. To była najlepsza z możliwych decyzji, by chronić miejscowy rynek - tłumaczył przewodniczący parlamentarnej komisji do spraw rolnictwa, Indulis Emsis.
42-procentowy podatek ma obowiązywać po przekroczeniu limitów importowych, przyznanych każdemu z państw. Dla Polski limit ten wynosi niespełna 900 ton. W zeszłym roku sprzedaliśmy jednak na łotewski rynek prawie 500 ton wieprzowiny więcej.
Decyzja Łotyszów już została oprotestowana przez władze Estonii i Litwy. Estońskie MSZ przypomniało, że wprowadzenie podatku jest sprzeczne z porozumieniem o strefie wolnego handlu, do której należą wszystkie trzy państwa bałtyckie, przepisami Światowej Organizacji Handlu oraz wytycznymi Unii Europejskiej.
23:35