Nie będzie nalotów na miejsca przebywania narkomanów, będą za to zatrzymania drobnych handlarzy narkotyków - zapowiada policja. We wtorek w życie wchodzi prawo o karalności za posiadanie najmniejszej nawet ilości narkotyków.

"Karalność posiadania nawet najmniejszej ilości narkotyków nie wymaga u policji powoływania jakiejkolwiek jednostki specjalnej. To narzędzie do walki z drobnymi handlarzami środków odurzających" - twierdzi Paweł Biedziak, rzecznik komendanta głównego policji. Podkreślił, że policja nie zamierza organizować nalotów na znane sobie miejsca, gdzie zbierają się narkomani. "Środowisko drobnych handlarzy mamy rozpoznane. Właśnie ich wprowadzone uregulowania pozwolą nam zatrzymywać" - dodał Biedziak. Wyjaśnił, że do tej pory drobni handlarze tłumaczyli policjantom, że posiadane przez nich narkotyki są na ich własny użytek. "Trudno zebrać w środowisku osób kupujących narkotyki zeznania obciążające drobnych handlarzy. Kupujący nie byli zainteresowani składaniem takowych - jeśli nawet byli, to albo zastraszali ich dealerzy, albo byli od tych dealerów uzależnieni" - stwierdził Biedziak. Przypomniał, że policja ma już narzędzia walki z dużym narkobiznesem - m.in. zakup kontrolowany, przesyłka niejawnie dozorowana, czy świadek koronny.

10:30