Polscy kombatanci, którzy w piątek w skandaliczny sposób zostali potraktowani przez ukraińskie służby graniczne na przejściu w Zosinie, zapowiadają złożenie protestu w tej sprawie. Weterani wojenni jechali do Pawliwki na uroczystości upamiętniające tragedię wołyńską.
Autokar, w którym jechało 45 weteranów zaproszonych oficjalnie na uroczystości w Pawliwce, był przetrzymany na granicy przez ponad pięć godzin, a następnie zawrócony.
To było poniżenie starych ludzi. Byli wśród nas żołnierze AK, Wojska Polskiego, Sybiracy, Dzieci Zamojszczyzny. Jechaliśmy na uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy, a nasz przejazd był organizowany przez Urząd ds. Kombatantów. Uważamy, że zostaliśmy skrzywdzeni - mówią kombatanci.
W związku z tym weterani wojenni zapowiadają złożenie protestu. Chcemy do Pawliwki pojechać jeszcze raz - mówi Jerzy Pietras, w czasie wojny żołnierz Armii Krajowej w Lubelskiem. Jest to kwestia pojednania i dla kombatantów jest to bardzo ważna sprawa - dodał. Wczoraj na warszawskim Żoliborzu odsłonięto kompleks pomników ofiar tragedii na Wołyniu.
07:05