Podczas posiedzenia Izby Reprezentantów ewakuowano Kapitol, okoliczne budynki rządowe i Biały Dom. Prezydent Bush został natychmiast przewieziony w tzw. bezpieczne miejsce. Alarm wywołał niewielki samolot.
Prywatna awionetka naruszyła przestrzeń powietrzną nad stolicą Stanów Zjednoczonych. Pilot, poinformowany o wykroczeniu i momentalnie zawrócił.
Przypomnijmy. Kilka tygodni temu, gdy doszło do podobnej sytuacji, do akcji wkroczyły myśliwce. Później okazało się, że pilot samolotu, który znalazł się w zakazanej strefie, po prostu pomylił drogę.