Prawie 300 pociągów zmienia od dziś godziny odjazdów i przyjazdów. Większość zmian to przesunięcia kilkuminutowe, ale część pociągów zostaje zawieszona, a inne pojadą objazdami. Problem w tym, że koleje nie informują o zmianach tak szeroko, jak zrobiono to podczas grudniowego wprowadzania rozkładu jazdy. Są jedynie komunikaty w internecie.
Tylko pasażerowie, którzy każdego dnia odwiedzają dworce kolejowe albo ci, którzy regularnie sprawdzają strony internetowe przewoźników dowiedzą się o aktualnych zmianach w rozkładzie. Przewoźnicy nie zdecydowali się masową akcję informacyjną. Dlatego część podróżnych dowie się o tym, że ich pociąg odjechał 5 minut wcześniej dopiero na dworcu.
Rezygnację z akcji informacyjnej klejarze tłumaczą niewielką skalą zmian, ale dla części pasażerów te zmiany będą całkiem spore. Przewoźnicy ograniczyli się jedynie do umieszczenia komunikatów na swoich stronach internetowych. O ile łatwo można znaleźć taką informację na stronie PKP Intercity, to już na stronie Przewozów Regionalnych nie jest to aż takie proste.
Podpowiadamy więc jak to zrobić: Najpierw trzeba kliknąć zakładkę Regiony. Następnie wybrać odpowiednie województwo i dopiero tam można szukać odpowiednich zmian. Być może kolejarze inaczej podeszliby do problemu, gdyby dostali jakiś przykład z góry. W grudniu była specjalna konferencja ministra i jego osobiste, poranne odwiedziny na dworcu. Tym razem minister transportu nawet nie zająknął się o zmianach na swoim koncie na Twitterze.