W niedzielę doszło do tragicznej katastrofy etiopskich linii lotniczych. Wśród 157 ofiar są Polacy. Jednym z głównych tematów weekendu była również decyzja o trzymiesięcznych aresztach dla dwóch mężczyzn podejrzanych o pozbawienie wolności trzyletniej Amelii i jej 25-letniej córki. W weekend we znaki dał się silny wiatr. W całym kraju strażacy wyjeżdżali do akcji ponad 4 tysiące razy. W sobotę i niedzielę nie zabrakło emocji sportowych. Polscy skoczkowie narciarscy startowali w zawodach w Oslo. Co jeszcze się działo? Oto nasze podsumowanie weekendowych wydarzeń.
149 pasażerów - wśród nich dwójka Polaków - i 8 członków załogi zginęło w katastrofie samolotu etiopskich linii lotniczych w okolicach miasta Debre Zeit w środkowej Etiopii.
Należący do Ethiopian Airlines Boeing 737 MAX 8 leciał z Addis Abeby do stolicy Kenii, Nairobi. Ze stolicy Etiopii wystartował w niedzielę o 08:38 lokalnego czasu, a sześć minut później zniknął z radarów. Zginęli wszyscy, którzy byli na pokładzie.
Jak poinformował szef Ethiopian Airlines Tewolde GebreMariam, pasażerowie boeinga pochodzili z 33 krajów. Dwójka - co potwierdził również MSZ w Warszawie - z Polski.
Przyczyny katastrofy nie są na razie znane.
W trakcie konferencji prasowej szef Ethiopian Airlines podał jedynie, że "pilot zgłosił kłopoty i chciał zawrócić" do Addis Abeby i "dostał na to pozwolenie".
Równocześnie Tewolde GebreMariam zaznaczył, że "jest za wcześnie, by spekulować o przyczynach: wskaże je dochodzenie".
Więcej informacji nt. katastrofy samolotu Boeing 737 MAX 8 należącego do Ethiopian Airlines znajdziesz TUTAJ! >>>>