Co i gdzie kupić, żeby nie przepłacić? Europejskie Centrum Konsumentów porównało ceny znanych i lubianych artykułów w 12 krajach UE; my będziemy doradzać, jak rozsądnie kupować w Europie.
Bruksela
W sercu Unii Europejskiej z pewnością można najtaniej kupić perfumy. Za słynne Chanel 5 zapłacimy tu o 15 euro mniej niż np. w Sztokholmie czy Paryżu.
Ceny są przystępne, ale w porównaniu z Luksemburgiem wydaje mi się, że są jednak wyższe - twierdzi jednak klientka sklepu z perfumami. Sami Belgowie na ceny perfum specjalnie nie narzekają.
Przebywając w Belgii, odradzamy kupowanie płyt kompaktowych. Jak sprawdziła nasza korespondentka, są one tu niesamowicie drogie. Dla przykładu: ostatni album grupy U2 sprzedawano w Brukseli dwukrotnie drożej niż w Londynie czy Madrycie. Relacja Katarzyny Szymańskiej-Borginion:
Barcelona
Hiszpania to najlepsze miejsce w Unii Europejskiej by wymienić lub wzbogacić zawartość naszej szafy z ubraniami. Tanie są tam m.in. płaszcze, bluzki i spodnie. Markowe jeansy są o 2/3 tańsze niż np. w Wielkiej Brytanii. Nasza hiszpańska korespondentka Ewa Wysocka postanowiła zaszaleć w sklepie wraz ze swoją koleżanką:
Już wkrótce w Hiszpanii rozpoczną się przeceny. Wtedy ceny ubrań mogą spaść nawet o 80 proc.
Paryż
Na liście Europejskiego Centrum Konsumentów znalazła się także stolica Francji. Unijnym rekordem jest cena paryskiej kanapki. Bułka z szynką i żółtym serem w stolicy Francji może kosztować 4,5-5 euro, a nawet więcej. Odwiedzających Paryż turystów szokuje także cena wody mineralnej, która sięga nawet 5 euro za półlitrową butelkę. Relacja korespondenta RMF, Marka Gładysza:
Rzym
Choć raport Europejskiego Centrum Konsumentów wśród najdroższych miast nie wymienia Rzymu, innego zdania są jego mieszkańcy. Ich zdaniem wyjątkowo niekorzystne dla ich portfeli było wprowadzenie wspólnej europejskiej waluty, które doprowadziło do obniżenia się stopy życiowej. Wzrosły ceny, a pensje pozostały na dawnym poziomie. Posłuchaj relacji naszej korespondentki, Agnieszki Milczarz: