Ratownicy GOPR są gotowi pomóc w przeszkoleniu personelu medycznego do współpracy ze śmigłowcem ratowniczym. Naczelnik GOPR Jacek Dębicki - wstrząśnięty tragedią w Morągu, gdzie śmigło helikoptera sanitarnego śmiertelnie zraniło wczoraj 26-letnią pielęgniarkę - zadzwonił do radia RMF i zaoferował pomoc.
Do tragedii doszło tuż po tym, jak sanitariusze wnieśli na pokład helikoptera pacjentkę ze szpitala w Morągu. Anna T. chciała podać pacjentce torbę z osobistymi rzeczami. Gdy próbowała przeskoczyć kałużę, została uderzona tylnim śmigłem w głowę. Kobieta prawdopodobnie nie wiedziała, że do helikoptera nie wolno podchodzić od tyłu.
Jak sprawdzili nasi reporterzy, wielu lekarzy i pielęgniarek nie zna podstawowych zasad bezpieczeństwa. Nie wiedzą na przykład, z której strony można podchodzić do helikoptera. Ratownicy gdyńskiego pogotowia, aby zapobiec ewentualnym wypadkom, sami postarali się o szkolenia. Zapłacili po kilkadziesiąt złotych i teraz, jak sami mówią, czują się bezpieczniej.
Foto: Daniel Wołodźko RMF
06:50