Co najmniej 2 osoby zginęły w eksplozji na jednej z głównych ulic w największym mieście Pakistanu - porcie Karaczi. Wiele osób jest rannych. Policja nie wyklucza zamachu samobójczego. Do tej pory nikt nie przyznał się do akcji.
Ładunek wybuchowy został podłożony tuż przed wejściem do 10-piętrowego biurowca; jedną ze śmiertelnych ofiar jest funkcjonariusz ochrony budynku. Ciało drugiej ofiary zostało rozerwane na strzępy - stąd domysły, iż mógł to być zamach samobójczy.
Policja podejrzewa, iż atak wiąże się z konfliktem między miejscowymi szyitami i sunnitami. Przed tygodniem w zamachu, dokonanym w szyickim meczecie w Kwecie - mieście na pograniczu Pakistanu z Afganistanem - zginęły 53 osoby. Policja oskarżyła wówczas o akcję miejscowych sunnitów.
W liczącym 12-14 milionów mieszkańców Karaczi często dochodzi do tarć na tle zarówno religijnym, jak i etnicznym.
08:25