Gigantyczne korki w Warszawie. Powrót do domu będzie dziś długi, bo śnieg dosłownie sparaliżował miasto.
Sytuacja jest fatalna. Na ulicach leżą góry błota pośniegowego. Kierowcy starają się jeździć w koleinach, ale zmiana pasa to już prawdziwe wyzwanie. Korki są w centrum i na drogach dojazdowych do sypialni Warszawy - Ursynowa, Tarchomina i w kierunku Pruszkowa. Nawet tam gdzie jest odrobinę luźniej kierowcy suną 5 km na godzinę. Auta na letnich oponach dosłownie tańczą na ulicy. Od rana doszło już do ponad 100 stłuczek. Ci którzy zdecydowali się zostawić samochód też nie mają co liczyć na komfortowy powrót do domu... w autobusach i tramwajach ścisk.