Dwie 7-letnie dziewczynki trafiły do szpitala po tym, jak potrącił je samochód ciężarowy. Do wypadku doszło w małej miejscowości Radochów koło Kłodzka. Jedna z dziewczynek jest w stanie ciężkim.
Dziewczynki, które były pod opieką osoby dorosłej, nagle - jak informuje Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji - wybiegły na jezdnię wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę. 25-letni kierowca ciężarówki był trzeźwy. Tuż po wypadku zrobiono mu badanie alkotestem – dodała.
Jedna z dziewczynek trafiła na chirurgię ogólną kłodzkiego szpitala. Drugą odwieziono do szpitala we Wrocławiu.