Przed dworcem PKP starli się wczoraj skinheadzi z punkami.
Jedna osoba w stanie ciężkim trafiła do szpitala w Żywcu. Poszkodowany nastolatek ma sześć ran kłutych na klatce piersiowej. Życiu nastolatka nie zagraża niebezpieczeństwo, powiedział sieci RMF, podkomisarz Mariusz Kuliński z bielskiej komendy. W bójce został poszkodowany także inny chłopak, ma obrażenia pleców. Został uderzony metalowym łańcuchem.
Wciąż nie wiadomo natomiast dlaczego doszło do bójki nastolatków. Podkomisarz Mariusz Kuliński z bielskiej komendy powiedział, że zatrzymano 15 uczestników bójki. Najmłodszy z nich ma 15 lat. Policja zabezpieczyła także metalowe łańcuchy, klucze monterskie i kilka noży. Chłopcy są uczniami szkół z rejonu bielskiego. Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić przebieg bójki.
Wiadomości RMF FM 15:45
Ostatnia zmiana 04:45