Podobnie jak rok temu, także i dziś w Betlejem nie czuć świątecznej atmosfery. W obchodach Bożego Narodzenia prawie w ogóle nie uczestniczą zagraniczni turyści. Powodem jest izraelsko-palestyński konflikt.
Jaser Arafat 4. z rzędu nie będzie uczestniczył w tradycyjnej pasterce w Betlejem. Przywódca Autonomii Palestyńskiej, który jest muzułmanin, uważa, że uroczystości te służą pojednaniu religii i narodów. Arafat nie uzyskał jednak zgody od Izraelczyków na wizytę w Betlejem. Ponadto bał się, że jeśli opuści swą na wpół zburzoną kwaterę główną w Ramallah, to już nie będzie mógł do niej wrócić.
W samym Betlejem uroczystości religijne odbywają się w skromnym wymiarze. Wojsko izraelskie stara się nie demonstrować obecności w okolicach miasta, aby nie zakłócać obchodów. Jednocześnie w całym Izraelu zarządzono ostre pogotowie antyterrorystyczne.
07:15