6 mężczyzn uciekło w nocy z aresztu deportacyjnego w Bielsku-Białej. Wszyscy zbiegowie to obywatele państw zza wschodniej granicy. W mieście pojawiły się policyjne blokady.
Mężczyźni przepiłowali i wyłamali kraty w oknie pomieszczenia na pierwszym piętrze budynku i wyskoczyli. Ucieczki nikt nie zauważył, choć areszt znajduje się na terenie komendy miejskiej policji.
Uciekinierzy czekali na deportację od kilku miesięcy. Do aresztu trafili, bo nie mieli dokumentów i zgody na pobyt w Polsce. Nie popełnili w naszym kraju żadnego przestępstwa i dlatego przebywali w słabiej strzeżonym pomieszczeniu.
Ostatni przypadek ucieczki z aresztu deportacyjnego na Śląsku miał miejsce 7 lat temu. Wówczas uciekł Rumun, który do aresztu trafił za żebractwo.