Sześć lat więzienia - na taką karę skazał wrocławski sąd 21-letnią kobietę, która w ubiegłym roku udusiła swojego miesięcznego synka. Dziecko głośno płakało, co tak zdenerwowało matkę, że postanowiła je uciszyć.
Sędzia przez pół godziny uzasadniała wyrok. Można było odczuć, że wykazywała wiele zrozumienia dla postępowania wyrodnej matki: Oskarżona nie nabyła prawidłowych wzorców funkcjonowania w rodzinie, postępowania z dziećmi.
Takiej argumentacji nie mogła zrozumieć prokurator, która domagała się dla oskarżonej 10 lat więzienia. Po ogłoszeniu wyroku nie chciała go nawet komentować. Więcej do powiedzenia miał obrońca: Taki wyrok jest adekwatny do winy, okoliczności i sposobu działania oskarżonej. Ja nie wierzyłem od początku, by ona miała zamiar zabić to dziecko.
Wyrok satysfakcjonuje obronę, nie zadowala za to prokuratora. Możliwe więc, że oskarżyciel będzie się od niego odwoływał.