Trzy psy dotkliwie pogryzły 12-letnią dziewczynkę ze Słocina (woj. wielkopolskie). Dziecko trafiło do szpitala w Poznaniu. Według lekarzy stan dziewczynki jest ciężki, ale stabilny. Psy uciekły z kojca.
Dziewczynka ma rany szarpane lewego ramienia, lewego uda i prawego pośladka. Ze względu na specyficzne obrażenia lekarze z Grodziska zdecydowali, że 12-latką powinni zająć się specjaliści z Poznania.
Dziecko zaatakowały wczoraj po południu trzy duże psy – mieszańce, podobne do owczarka niemieckiego. Zwierzętom udało się wydostać z kojca, który – jak ustaliła policja – był w bardzo złym stanie i nie był to pierwszy przypadek ucieczki psów. Zwierzęta rzuciły się na dziewczynkę, gdy szła do sklepu – 700 metrów od domu. 12-letniej Darii pomogła o rok młodsza siostra, która przegoniła psy.
Jeden z psów już nie żyje – zabił go mieszkaniec wsi, drugi jest na obserwacji weterynarza, zaś trzeciego nie udało się jeszcze złapać. Zwierzęta były szczepione, ale okolice wsi są zapowietrzone – koty roznoszą tam wściekliznę i konieczna jest obserwacja zwierząt. Według policji, właścicielowi psów zostanie postawiony zarzut niezachowania ostrożności przy trzymaniu zwierząt. Grozi za to kara grzywny (250 zł) lub nagana.
14:25